Ogólnie nie fałszuję (chyba, że muszę wejść w dość wysokie dźwięki).Jednak kiedy śpiewam z podkładem instrumentalnym lub karaoke (co za różnica?) to zaczynam fałszować. Czy to wina za wysokiej dla mnie tonacji?Staram się śpiewać wyżej, ale to już cięższa praca i czasem nie wyciągam na wyższych partiach.Czy jest konieczność zaniżania tonacji podkładu?Problem w tym, że nie umiem tego robić, a jedyny instrument na jakim gram to perkusja.
Aha, i jestem chłopakiem jakby co, długo po mutacji.