Zwrotka 1Światowy kryzys już żyć się nie opłaca.A ja się pytam panie premierze gdzie dla ludzi praca.Na giełdach wielki krach. Tylko nie licznym się to opłaca.Zdarza się czasem, że ktoś na twojej krzywdzie się wzbogaca.Jak już masz farta i praca się ciebie trzyma.To całe życie harujesz po to by miejsce trzymać dla kuzyna jakiegoś wpływowego [cenzura].Uwierz tak działa system. wielka korporacyjna machina.Ty się temu dziwisz próbujesz z tym walczyć. Ale musisz w to uwierzyć , że świat nie jest jak z bajki. Ref: Dzwonek telefonu już złowrogo rozbrzmiewa. Słychać ciche szepty. Prezio wie co ma robić, który wybór dla niego lepszy. Zwrotka 2Już słychać kroki. Szef się już zbliża.Na jego twarzy maluje się grożna mina.W ręce już jakiś papier trzyma.Ogarnia cię uczucie jakby czas się zatrzymałMasz złe przeczucia.Czujesz ,że to ty opuścisz ten dyliżansBoss się rozgląda . Na chwile przystaje.Podchodzi do ciebie wypowiedzenie ci daje.Ref: Dzwonek telefonu już złowrogo rozbrzmiewa. Słychać ciche szepty. Prezio wie co ma robić, który wybór dla niego lepszy. Zwrotka 3Już się pakujesz. Już budynek opuszczasz.Już na ciebie czeka taksówka.Mijasz młodego chłoptasia gdzieś z prowincji.Widać ,że jest to człowiek bez talentu i ambicji.Gdy obok ciebie przechodzi rzuca pogardliwe spojrzenie.On myśli, że talent w nim przywódczy drzemie.Nikt o to co z tobą dalej się stanie się nie martwi.Dla nich jesteś tylko pionkiem nic nie wartym.Ref: Dzwonek telefonu już złowrogo rozbrzmiewa. Słychać ciche szepty. Prezio wie co ma robić, który wybór dla niego lepszy.