Mam królika już dwa lata. Sprawia wrażenie ciągle zestresowanej, daje się głaskać, ale nie pozwala się brać na ręce - zaczyna rzucać się, gryźć i drapać. Czasami daję jej jedzenie z ręki - kiedyś mnie przy tym ugryzła, ale to dla tego, że moja ręka była trochę za wysoko a ona była bardzo głodna. Jeszcze co do brania na na ręce - skoro nie daje się podnieść, nie możemy jej obciąć pazurów. Zaczęła się tak zachowywać po przejściu okresu dojrzewania płciowego. Nie jest rasowa. Miała siostrę, która zdechła na początku tego roku, prawdopodobnie z powodu choroby.