• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Co sądzisz o krótkim fragmencie mojego autorstwa?

0 głosów
Kontekst nie jest ważny. Odpowiedź powinna być uzasadniona inne będą zbędne. Za więcej niż dwa zdania też bym się nie obraziła. [...]- Wbrew pozorom, to wcale nie była prośba - oznajmił, gubiąc gdzieś po drodze przyjacielski ton. - Wieczorem chcę mieć dokładną relację.Peter skinął głową, z widoczną niechęcią, a jednak nie wyobrażał sobie dalszych protestów. Odmaszerował wolnym krokiem, śledzony skupionym spojrzeniem Christophera, który wsunął się za drzwi dopiero, kiedy młody człowiek zniknął w pierwszych drzwiach po lewej. - Panie Preston? - Amanda gwałtownie podniosła się na nogi, słysząc dźwięk otwieranego zamka.- A kto inny? - w głosie Chrisa czuć było ironią. - Jest pani pewna, że niczego pani nie pominęła, madame? - Przemierzył pomieszczenie ostrożnym krokiem żołnierza, chodzącego po polu minowym. Bystre oczy rejestrowały każdy szczegół, od masy książek na wysokim regale, zajmującym całą ścianę, do bałaganu na biurku. W przeciwieństwie do ponurych korytarzy, tutaj wszystko było nowe i zdumiewająco drogie. On spał na polowej pryczy - w gabinecie kobiety królowała skóra i dębowe stoliki. Ściany zdobyły obrazy, które bynajmniej nie wyglądały na kopie.  - Ładny wystrój.- Dziękuję. Doceniam komplement - ton Amandy w czasie kilku minut uległ zmianie. Teraz brzmiała w nim nieufność. - Jaki jest cel pańskiej wizyty?- Nie lubię się powtarzać. Papierosa? - w jednej chwili Chris znalazł się przy kobiecie, opierając się oburącz o biurko.Dyrektorka szpitala pokręciła głową z rezerwą.- Ale ja mogę?- Nie wyproszę pana, jeżeli o to pan pyta.Mężczyzna skinął głową, zapalając camela. Głęboko zaciągnął się dymem, wydmuchując go na twarz kobiety, która bynajmniej nie oponowała. Uśmiechnął się lekko, ktoś mógłby uznać, że złowróżbnie.- Mój partner właśnie rozmawia z pacjentami.Amanda nie wyglądała na zaskoczoną.- Czy nie przed tym mnie pan ostrzegał?- Dlaczego uznała to pani za ostrzeżenie, madame?Kobieta wolno wstała na nogi i w tym samym tempie okrążyła biurko. Chris czuł jej oddech na swoim ramieniu, kiedy w kilku krokach pokonała odległość między nimi. Wbrew samemu sobie zadrżał, czując irracjonalne przerażenie przed intymną atmosferą pokoju.- Myślę, że będzie lepiej jeżeli pan już pójdzie, panie Preston. - Christopher czuł jej rozgrzane wargi przy swoim uchu. Ciepło oddechu owiewało jego szyję, drażniło zmysły, wprowadzało w ten mistyczny stan rozkoszy, kiedy wszystko wydaje się być jakby piękniejsze. Nawet papieros trzymany w dłoni wydawał się teraz czymś odległym. Z trudem zmusił się do powrotu w realia.- Wrócimy do ten rozmowy, madame - mruknął słabym głosem, podchodząc do drzwi.- Mam nadzieję, panie Preston.
pytanie zadane 10 lipca 2013 w Kultura i sztuka przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...