W Indiach katolików palą, w Korei Północnej zamykają i rozstrzeliwują, mordują ich również w Afryce, a w Polsce się z nich śmieją i wyszydzają."- Nikt nas nie bije, nie robi krzywdy fizycznej, ale ludzie często się śmieją, gdy słyszą jak żyjemy, według jakich zasadach chcemy iść przez życie - wyznaje 16 letni Kuba. - W szkole panuje prawo dżungli, wśród rówieśników funkcjonuje przekonanie, że reguła oko za oko, ząb za ząb jest jak najbardziej właściwa. Gdy powie się coś o miłosierdziu, o wybaczaniu, o nadstawieniu policzka, to od razu pojawiają się niewybredne żarty, docinki. Człowiek traktowany jest jak trędowaty."