Dziękuje wszystkim, co przeczytają moje wypociny.No bo sytuacja wygląda tak : w Warszawie jest elektroniczny system rekrutacji i przyjęcia idą po liście. Bierzesz załóżmy 20 klas w różnych szkołach i jak sie do 1 nie dostałeś to lecisz do 2, jak do 2 nie to do 3 itd itd...No i miałam iść do gimnazjum A, dostałam się , miało być ok, dobre gimnazjum, ale moja mama w ostatnim momencie przestawiła kolejność i szkołę B dała mi jako 1. NIestety sie dostałam do obydwu, ale jako że była ta kolejność to chodzę do B.Szczerze? jestem bardzo wkurzona, dostałam się, miałam tam koleżanki, dobry poziom a moja mama przepisała mnie do wiele gorszego gimnazjum, ze względu że w gimnazjum B otworzyli "super" klase matematyczną, no i sie tam dostałam. Ciągle chce mi sie płakać, że mogłam iść tam, ale kolejność... nawet płacze w tej chwili. Jestem po prostu bardzo zawiedziona. W sumie pocieszam się że jest to bardzo dobra klasa ale jest ta szkoła bardzo nisko w rankingu, bo są 3 klasy rejonowe, a to niezbyt ciekawa okolica. Piszemy teraz w sumie odwołania, aby moooże iść tam jak sie zwolni miejsce ale to mało możliwe... Sama nie wiem już co robić, chciałam dziś skoczyć pod samochód 2 razy, ale raz nic nie jechało, a 2 raz sie powstrzymałam.