Moja mama ciągle o coś się do mnie czepia. Nic jej się nie podoba. O wszystko ma pretensję. Zawsze wszystkiemu jestem winna. Ciągle mi rozkazuje. Nie umie o nic normalnie poprosić. Zawsze się na mnie przezywa a nigdy nie przeprosi. Obgaduje mnie do wszystkich naokoło. Jak posprzątam to kilka minut jest dobrze, a potem znowu źle. Normallnie aż chce mi się ile razy zabić, bo wtedy by zrozumiała jak to jest bezemnie. Ale wiem że nie powinnam tego robić, bo całe życie przedemną i po co to marnować. Wiec co ja mam robic?