No więc tak:W listopadzie 2012 roku zainstalowałam origin nie świadomie na dysku C. Potem spokojnie na tym samym dysku instalowałam "The sims 3" (podstawę) i dodatek zwierzaki. Później przyszłó "Nie z tego świata",potem "Wymarzone podróże" Potem "Cztery pory roku",potem "Po zmroku", następnie "Kariera", jeszcze później "Pokolenia",potem "Studenckie życie",później "Słódkie niespodzianki Katy Perry. No i wszystko było ok. Owszem czasem zacinały mi się simsy i wyłączały,ale to sporadycznie,miałam wtedy prawie 5 GB na dysku C. Potem przyszły aktualizacje do simsów i było już 617 MB. No ale nie zdawałam sobie z tego sprawy ,że to źle do wczoraj... Wróciłam z wakacji i właśnie chciałam instalować "Rajską Wyspę" i... pokazał się komunikat,że za małó miejsca na dysku docelowym. POusuwałam sporo rzeczy i miałam ponad 3 GB. I się udało i tu zaczął się cały problem... Odpaliłam simsy i czekałam AŻ 45 minut na odpalenie samego programu startu,ale ok. Odpaliłam je no i w 1/3 ładowania się tego zielonego paska gra się wyłącza. I tak po raz 2,3 i 4 W TYM SAMYM MIEJSCU. Dziś spróbowałam ponownie 2 czy 3 razy i znów w tym samym miejscu. Tata mi powiedział,że muszę cały origin przeinstalować na innny dysk no i simsy też i tu pojawia się drugi problem... Nie jest mi żal stworzonych rodzin, tylko 3 rzeczy mi żal.I w tym momencie proszę o pomoc. 7 dodatków i 1 akcesoria i podstawa są kupione prze ze mnie. Ale "wymarzone podróże","PO zmroku" i "Pokolenia" pożyczone od znajomych. No więc jak to przeinstalować bez utraty tech 3 dodatków? Naprawdę mi na nich zależy.Pomożecie? Wynagradzam dyplomami, najem i łapkami w górę.