Nie, nie dam fragmentu, nie ma mowy, wstydzę się tego gówna.Powiedzmy, że opisałam uczucia, emocje, jakieś wprowadzenie w scenerię i temu podobne, ale kiedy dochodzę do tego, że bohater coś robi, cokolwiek, idzie, pisze, podnosi, to po prostu przypomina dzieło godne dziesięciolatka. Co zrobić, żeby akcja była dobra? Także miała bogate słownictwo, nie biegła na złamanie karku, ale tez nie zanudzała? Jak?