Otóż niedawno, miałem taki przypadek, że z rodziną graliśmy w rugby, wtedy pewna osoba pociągła mnie za łańcuszek od medalika i mi się zgubił krzyżyk, a łańcuszek został zepsuty tj.Kryżyk zginął w trawie.. Mówiono mi, że nie ma szans znaleźć- duża trawa, nie wiadomo do końca w którym miejscu spadł krzyżyk.. Wteyd pomodliłem się do św. Antoniego i zdarzył się niezwykły przypadek.. Krzyżyk został znaleziony obok stopy, butów pewnej osoby i to zaraz po tym, jak się pomodliłem.. i byliśmy zaskoczeni..