Mam niewiele bliskich osób, do których mogę się zwrócić z każdą sprawą. Są to, oczywiście, przyjaciele, rodzina, ale brakuje mi drugiej połówki. Z przyjaciółmi te relacje nie zawsze są idealne, poza tym mamy wiele innych zainteresowań, niedużo nas łączy... chciałabym to zmienic. Ale zawsze miałam problem ze znalezieniem tej odpowiedniej osoby.Moi znajomi poznają swoje drugie połowy, a ja zawsze jestem sama. Poznałam raz chłopaka, do którego świetnie pasowałam, mieliśmy wspólne tematy, zawsze potrafił doradzić, itd. Tak mi się wydawało. W rzeczywistości nie traktował mnie poważnie i po kilku miesiącach "bycia razem" uświadomił mi brutalnie, że ma dziewczynę. Wcześniej myslałam, że jesteśmy razem, bo tak mnie traktował. Drugi związek zakończył się klapą po miesiącu, bo chłopak wolał iść na piwko z kumplami czy pojezździć na skuterze, niż spędzić czas ze mną, powiedział mi bez ogródek, że dziewczyna siedząca w książkach nie jest dla niego i potrzebuje kogoś bardziej rozrywkowego. Zabolało mnie to bardzo. T, że lubię książki i mam zainteresowania, które rozwijam, oznacza ze nie ma dla nas szansy? Od teraz mam pewną awersję.cnie potrafię się zaangażować, zresztą nie mam dla kogo. Jeśli już poznam chłopaka, który jest miły, inteligentny, czuły, wrażliwy, zabawny, ulożony, kulturalny, to ma dziewczynę albo po prostu nie jest mną zainteresowany...