Jakoś miesiąc temu byłam z koleżanką na zdjęciach.. I 3 razy mi go upuściła, aż mi sie zepsuł.. Moja mama powiedziała, że jak się nie da go naprawić, to pójdzie do jej mamy. Ale ja powiedziałam żeby sie wstrzymała, a tak naprawde tylko sie boje że ona zaraz wszystkim rozpowie no i wiecie -,- I sprawdzili mi aparat, a go sie nie da naprawić, bo takiej części nie sprzedają tak osobno, a jakbym chciała to bym musiała kupić nowy aparat który miałam z 2 miesiące tylko! Jak z nią o tym porozmawiać żeby mi oddała ? Wiadomo, że nie wezme całej kasy za aparat, nawet o 200 zł mniej, tylko żeby mi oddała..