a więc tak od początku maja zaczełam się odchudzac, próbowałam byc na diecie chałwowej i głodówkach. od 3,5tyg. mam coś takiego że 3 dni jem normalnie jem jem jem, słodyczę, obiady itd a czasami nawet przez 5 dni mogę w ciągu dnia zjeśc 2 lody i pół drożdżówki a potem jedzenie mnie odrzuca. wczoraj miałam coś takiego, że jak zjadłam gryz kotleta, to stanął mi w gardle, nie mogłam go przełknąc bo nie chciało mi się w ogóle jeśc(zjadłam wczoraj tylko paczkę krakersów i to mi wsytarczyło), na dodatek chudne przez to a nie miałam jeszcze okresu a do tejpory bardzo szybko dojrzewałam (mam12lat) jaka to może byc choroba?