Chciałabym, żeby faceci nie zwracali uwagi tylko na mój wygląd, ale nie nie chcę zmieniać swojego stylu ubierania. Uwielbiam stroje eksponujące moje atuty, spódniczki, sukienki i nie chcę z nich rezygnować.Mam super nogi, faceci na ulicy prawie codziennie obsypują mnie komplementami, czasami się zdarza, że jakiś zagada o imię czy numer (ale mi nie zależy na randkach),często miewam propozycje podwózki,a wśród szkolnych kolegów mam pseudonim "modelka". I co z tego?!. Nie potrzebuję tłumu wielbicieli mojej urody, tylko paru kumpli z którymi, można by pogadać, pośmiać się, zrobić ognisko, wyjść do kina, takich którzy kolegowali by się ze mną ze względu na charakter a nie urodę.Macie może jakieś rady dla mnie?