Jestem grzeczna, wzorowa 15-letnia dziewczyna. Proszę tylko o małą kropeczke na nosie a oni zgadzają się tylko po 18-stce. No ale co to za różnica, nic się nie zmieni -.- cała rodzina mówi mojej mamie żeby nie patrzyla na to tak psychologicznie (jest po studiach z pedagogiki) i żeby mi pozwoliła. Jak nie będę chciała to wyciągnę i zarosnie Jezuuuu. A ona że świat przewraca się do góry nogami i chce to bo internet, bo koleżanki. Bla bla. Słaba argumentacja. Wszyscy mówią jej "pozwól" a ona i tak swoje. Jak ją namówić.. :/ ?