Mam psa jamnika (4 lata ) i strasznie boi się każdej burzy która zawsze jest. Mieszkam na piętrze, w domu jednorodzinnym i ciągle włazi na schody, a ja go nie moge wygonić bo sie boi, jak wie już że ma iść na dwór to piszczy i szczeka na mnie. Gorzej jest z petardami, jak blisko walnie to on piszczy na całe podwórko. :c. Co zrobić, aby wiedział że to normalne?PS: mam jeszcze dwa psy, jeden w ogole sie nie boi, drugi tak troche.