Na wycieczce szkolnej mój kolega bawił się moim telefonem i coś tam chyba nagrywał (to co działo się w autobusie tak po prostu dla beki). Po czym podeszła nauczycielka i zabrała mi komórkę. Powiedziałam jej że to kolega się nim bawił. Jednak ta {...} {...} kazała mi usunąć wszystkie filmiki z autobusu. I telefon musi odebrać moja matka w sekretariacie. Po za tym ta {...} nie pozwoliła mi wyjąć z telefonu ani karty sim, ani karty pamięci, wyjęłam tylko baterię. Czy mogę to zgłosić jako kradzież, bo ja nie wyraziłam zgody na ,,skonfiskowanie" mojego telefonu?