Na ścianie za szafą zauważyłam pająka, taki może pół centymetra, moja mama chciała go zabić, ale jej się nie udało, i spadł za szafę, teraz po jakiejś godzinie znalazłam pająka o tej samej wielkości na suficie trochę dalej od szafy i go zabiłam. Czy to był ten sam pająk? Czy to możliwe, że tak szybko się stamtąd wydostał? Czy może mam gdzieś gniazdo tych pająków, które właśnie się powykluwały :(