Wiem, że to pytanie jest męczące, przepraszam, ale to dla mnie naprawdę ważne.A więc, często gdy nasze spojrzenia się stykają na lekcji, on uśmiecha się, i czasami zawstydza.Gdy mamy razem w-f, popisuje się jak tylko potrafi, i patrzy czy zwracam na Niego uwage. Dodatkowo zawsze gdy powie coś zabawnego, to spogląda w moją stronę.A dzisiaj na sprawdzianie, poczułam że się we mnie wpatruje, dlatego obróciłam głowę w jego stronę, a on wtedy zawstydzony szybko uciekł wzrokiem.Ponadto często zagaduje do mnie pod byle pretekstem, i zawsze staje z kolegami (którzy mnie 'obserwują') komentując każde moje słowo.Czy możliwe, że mu się podobam? Mogę dać mu jakiś 'sygnał'? :)