Głośno było w ostatnich dniach o wypowiedzi Bogusław Leśnodorskiego na temat domniemanych zarobków szkoleniowca poznańskiego Lecha Mariusza Rumaka. Trener "Kolejorza" przyznaje, że prezes "Wojskowych" docenił jego pracę, ale zapewnia również, że uśmiał się ze swoich rzekomych zarobków. sport.wp.pl - zaloguj się do Facebooka i sprawdź, co zainteresowało Twoich znajomych.Rumak: prezes Legii docenił moją pracęWP.PL | dodane (10:22) | 7 opiniiudostępnij AAA(fot. PAP / Jakub Kaczmarczyk)Głośno było w ostatnich dniach o wypowiedzi Bogusław Leśnodorskiego na temat domniemanych zarobków szkoleniowca poznańskiego Lecha Mariusza Rumaka. Trener "Kolejorza" przyznaje, że prezes "Wojskowych" docenił jego pracę, ale zapewnia również, że uśmiał się ze swoich rzekomych zarobków.Przypomnimy, że w kuluarach krążyła plotka mówiąca o tym, że Mariusz Rumak zarabia w Lechu 15 tysięcy złotych. W wywiadzie udzielonym "Piłce Nożnej" ustosunkował się do niej prezes Legii Bogusław Leśnodorski, który stwierdził:- Ja też słyszałem właśnie tę kwotę. Jeśli rzeczywiście tak jest - bo nic nie mam do Rumaka, uważam, że świetnie poustawiał niezbyt szeroką kadrowo drużynę - to Lech nie ma szans na nic. To jest masakra! I największy kłopot Lecha...To jest słabe, to nie jest fajne. Mnie się to nie podoba. Trener Lecha Poznań powinien mieć zarobki sytuujące go w pierwszej trójce w Polsce. Bo na takie zasługuje, na takie sobie zapracował.Słowa Leśnodorskiego spotkały się z reakcją działaczy Lecha, którzy oświadczyli, że przypuszczenia jakoby Rumak zarabiał 15 tysięcy złotych są absurdalne, nieprawdziwe i wyssane z palca. Do wypowiedzi prezesa Legii odniósł się również sam szkoleniowiec "Kolejorza".- Prezes Legii w swojej wypowiedzi docenił moją pracę, za co mu dziękuję. Rozbawiły mnie jednak kwoty, jakie padły. Rozbawiły, bo ja zarabiam adekwatnie do odpowiedzialności, jaką mi powierzono, czyli więcej. Nie przepadam za mówieniem o pieniądzach, gdyż wiem, że dla wielu ludzi zarabiających w Polsce niewiele są to sumy ogromne. Tak to jednak wygląda w ekstraklasie, przy tym obciążeniu psychicznym i odpowiedzialności, jaką ponoszą trenerzy. Ja na pieniądze patrzę jako na pochodną pracy, a nie jej cel. Jeśli pracujesz dobrze, pojawią się jako konsekwencja - zapewnia w wywiadzie udzielonym serwisowi poznan.sport.pl Rumak.