• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Oceni ktoś pierwszą stronę mojego opowiadania?

0 głosów
( 50 mg. Opius Ignum, 5 gr. Jaskółczego ziela… dobrze. Teraz odrobina nadkwasu. Cholera, za dużo! Gdzie ta pieprzona zasada…)Pukanie. -Czego!? –  z probówki zaczął się unosić czarny dym.( No to po truciźnie.) Alchemik westchnął głośno – Wejdź.  Nie gryzę. Zza kilkucentymetrowej szpary między drzwiami spoglądały na niego przerażone, niebieskie oczy.  (Nowa. Ciekawe co te stare jędze jej naopowiadały o szalonym, psychopatycznym, niepoczytalnym człowieku ( a zresztą licho tam go wie )zwanym „Książę Alt”). Uśmiechnął się na tę myśl.Po paru sekundach służka ośmieliła się wejść. Ewidentnie była tracjanką. Miała białe włosy i szarawą cerę – dziedzictwo Aliasów.( Na bogów, ale ona ma wielkie piersi… ciekawe czemu robi za moją nową służącą, a nie jako ozdoba haremu.)- Pan cię prosi – powiedziała przewidywalnie piskliwym i przerażonym głosem.  - Wiesz że zgodnie z prawem mogę cię powiesić? – zbladła. Cioteczka Mion miała rację.  To wariat – pomyślała. -K-k-książę… - Otóż to! – przerwał jej – To nie republika, tylko dyktatura. Pominięcie tytułu , w szczególności książęcego, każe się śmiercią. Widziałaś bramę północną? –była bliska płaczu – Widziałaś!? – kiwnęła głową . Na na bramie północnej wieszano rabusiów. Ale dziewczyna niestety o tym nie wiedziała, podobnie zresztą jak o tym że pominięcie tytułu karano najwyżej chłostą, o ile nie karana nie była zbyt ładna. W końcu burdele same się nie utrzymują– trzecia z lewej to twoja poprzedniczka – popłakała się – Nie płacz… – chwycił ją za ramiona i szepnął do ucha – to zostanie między nami, wiesz? Ale przysługa za przysługę. Ja dam ci życie, a tym mi dasz kawałek ciebie – odsunął się i uśmiechnął – ale to wieczorem. A teraz nie pozwólmy tatusiowi czekać.  – powiedziawszy to odwrócił się i zaczął szukać nowego płaszcza. To co miał na sobie było całe ubrudzone chemikaliami. (Czasami bycie królewskim synem bywa takie upierdliwe… )- Nie.-Mówiłaś coś ? – mruknął. –jak tam już stoisz to poszukaj fiolki z esensją lawendową. -Nie!  - Krzyknęła, a Alt wychylił głowę z szafy na rzeczy bezużyteczne.-Boisz się że pomylisz się i podasz mi jakiś kwas? Słusznie. Zapomniałem że pewnie nie umiesz czytać. – powiedział po czym z powrotem zanurzył się w szafie – znalazłem! Wyszedł z szafy i zarzucił płaszcz. Z głowy zardzewiałego manekina zdjął diadem zdobiony szmaragdami i rubinami. Zatrzymał się przy półce z fiolkami, szukając esensji lawendowej – bezskutecznie. Przepraszam że nie ma akapitów. Te nawiasy to myśli bohaterów, normalnie są to treści pisane kursywąTO NIE JEST ROMANSIDŁO! Jest typowe fantasy. Pozwolę sobie na mały spojler: okazuje sie że koleś nie chce seksu, a jedynie potrzebuje trochę krwi do eksperymentów.  I tu praktycznie kończy się rola nowej służącej :)Proszę o rzetelne opinie, nie jednosłowne typu "super". Aby upewnić się że w ogóle to czytaliście proszę abyście w odpowiedzi napisali, jakiej narodowości była służka ;)
pytanie zadane 14 czerwca 2013 w Kultura i sztuka przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...