Nie wiem jak to opisać, ale zacznę od sedna sprawy.PRZEWAŻNIE zawsze, wchodząc do szkoły i wybierając się w stronę szatni ogarnia mnie coś na 1-5 sekund, nie wiem gdzie jestem, po co tu jestem, kompletnie co się dzieje. Ale zaraz szybko się uspokajam i to się uspokaja. Tyle, że jest to "troszkę męczące" i teraz chciałabym wiedzieć, jak si tego pozbyć, żeby tego nie było? Jakoś się zająć, jakieś inne myśli może? Aha i czy to jest jakaś choroba? :c