Mam 14 lat. Ważę 43 kg i mam 1,55 m wzrostu. Nie mam, nie miałam nigdy nadwagi, wręcz przeciwnie, mam malutką niedowagę. Nie jestem gruba, ale na brzuchu nam taką okropną fałdę. Muszę ją spalić do wakacji. Ćwiczę kilka dni A6W, ale nie widzę absolutnie żadnych efektów. Przeczytałam na necie, że można pozbyć się oponki z brzucha poprzez jazdę na rowerze stacjonarnym. Mam w domu takowy rowerek, więcej mogłabym z niego korzystać. Mam tylko pytanie, czy to faktycznie pomaga pozbyć się tłuszczu z brzucha? Ile czasu dziennie miałabym spędzać na rowerku żeby ujrzeć upragnione efekty do wakacji? Proszę o szybką odpowiedź.