Zapewne większość z was pomyśli, że zabija bo jest chorobą i jest to dla was oczywiste ale czy nowotwór tak na prawdę jest chorobą? tzn w takim zwykłym tłumaczeniu bo o ile Ebola, Dżuma, Malaria czy Wąglik to są obce organizmy w naszym które chcę doprowadzić do naszej śmierci to komórki nowotworowe są to nasze własne komórki które ewoluowały na wyższy poziom, stały się lepsze, sprawniejsze od reszty komórek, szybsze, silniejsze, bardziej wytrzymałe czyli teoretycznie jak by takie komórki opanowały cały organizm to stalibyśmy się po prostu lepsi pod każdym chyba względem a jednak zabijają, wymykają się z pod kontroli organizmu i doprowadzają do jego śmierci, czemu tak się właśnie dzieje?