Ja do niego nalerze i chce poznać opinie innych. żeby nie było. nie jestem psycho fanem gwiezdnych wojen. choć uważam że film jest klasyką kina i ma epickość. Jakiś dużo myślałam na temat wiary. dawno temu odrzuciłam chrześcijaństwo i biblie. przez 2 lata szukałam czegoś w rodzaju własnej filozofii, a niedawno doszłam do wniosku że moja filozofia jest zbliżona do tej stworzonej przez Lucasa. Czytałam kilka pytań dotyczących tej religii i śmiać mi się chciało. moja przyjaciółka podsunęła mi ten pomysł bo ona sama jest wyznawczynią od prawie roku. Ogólne zasady to przestrzeganie kodeksu Jedi: Nie ma emocji – jest spokój. Nie ma ignorancji – jest wiedza. Nie ma namiętności (pasji) – jest pogoda ducha. Nie ma chaosu – jest harmonia. Nie ma śmierci – jest Moc. filozofia opiera się na wewnętrznej walce dobra ze złem i mówi, że świat nie powinien mieć dla naszych oczu tyle odcieni szarości.