• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Co sądzisz o tym bardzo krótkim fragmencie?

0 głosów
Wiem, że bardzo krótkie, ale chciałam jakoś zakończyć rozdział. Proszę o rozwinięte odpowiedzi dłuższe nić jedno słowo czy zdanie. Osoby, które nie czytały poprzednich części lub nie grały w Resident Evil mogą nie wiedzieć o co chodzi. Starałam się to rozwinąć i udało mi się! Dodałam jedno zdanie! Szatan! ______________Za domem Redfieldów rozpościerał się duży ogród. W całości oświetlony gorącym wiosennym słońcem kusił swą intensywną zielenią do odpoczynku na świeżym powietrzu. Wysoki drewniany płot obrośnięty był bluszczem, który nadawał mu niepowtarzalnego charakteru. Gdzieś po krawędzi ogrodzenia chodził rudy kocur, który z nienaganną zwinnością pokonał całą jego długość. Pomiędzy dwiema jabłoniami wisiał bardzo wygodny siatkowy hamak wyłożony grubą puchową kołdrą. To zacienione miejsce stanowiło ulubione legowisko Claire w pogodne oraz gorące dni. Z dala od zgiełku miasta – idealne miejsce do przemyśleń czy odpoczynku. Potrafiła godzinami bujać się, bez sensu patrząc przy tym w niebo lub czytając książkę. Tak było również tego popołudnia. Znudzona czerwonowłosa wylegiwała się na swoim ukochanym hamaku, czekając aż jej brat wróci z rozmowy kwalifikacyjnej. Zaczęła się zastanawiać, czy Chris powinien dołączać do jednostki walczącej z terroryzmem. Jest sprawny fizycznie, bezproblemowo posługuje się zarówno bronią palną jak i białą oraz świetnie walczy wręcz, ale żeby aż tak bardzo narażać swoje życie? A co jeśli podczas ataku… „Nie!”, skarciła siebie w myślach, „Nic mu nie będzie, w końcu to Redfield.”. Pojedyncza łza spłynęła po jej skroni i zniknęła w kaskadzie zmierzwionych od poduszki włosów. Niebieskooka szybko przetarła wilgotną skórę i zacisnęła mocno powieki. Bała się. Naprawdę bała się, że straci kolejną osobę, którą kocha i zostanie całkiem sama. Bała się samotności.- Zgadnij, kto dostał tytuł „strzelec drużyny Alpha”? Jego imię zaczyna się na „C”, a kończy na „hris”! – powiedział radośnie szatyn, wchodząc przez tylne drzwi do ogrodu.- Nie wiem. Barry Burton? – zaśmiała się Claire. Nie chciała obciążać Chrisa swoimi zmartwieniami. Była typem osoby, która ciągle się uśmiecha, by nikt nie widział, że coś ją trapi.- Słabo, młoda – mruknął i beznamiętnie zrzucił siostrę z hamaka. - MENDA! – wrzasnęła, a następnie chwiejnie wstała, otrzepując kolana i dłonie ze świeżo ściętej pachnącej trawy.
pytanie zadane 2 czerwca 2013 w Kultura i sztuka przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...