• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Czy to nie śmieszne i infantylne?

0 głosów
Ludzie mają wpojone do głowy te swoje śmieszne mądrości życiowe, którymi muszą emanować na około, żeby przypadkiem ktoś o nich źle nie pomyślał i które jednocześnie są tak przyziemne i oczywiste, że to aż boli. I są rzecz jasna odporni na te tematy, które może nie są tak oczywiste, lecz potrzebne i  warte poruszenia w ogólnej  świadomości społecznej. Albo to jak łatwo można kogoś ocenić przez pryzmat wyglądu, przywiązywania do niego wagi, dbania o siebie czy nawet poprawek estetycznych. Takie osoby z góry są uważane za próżne, puste, głupie i robiące wszystko na pokaz, że lepiej by te pieniądze na dzieci przeznaczyły a nie takie fanaberie. Co jest hipokryzją , bo te osoby co mają wpojone, żeby grać "mądre życiowo" cierpiętnice, gdy przychodzi co do czego, to one o siebie nie zadbają, bo co sąsiedzi pomyślą, pomoc, o której tak trąbią, to też na rzucaniu pustych hasełek się kończy, bo nawet jak wypada pomóc to je to nagle nie interesuje, ale to rozporządzania cudzymi pieniędzmi to pierwsze. Albo ten feminizm i tolerancja na pokaz. *,* Ja mam dość cyniczne usposobienie, często mówię coś na przekór i mogę uchodzić za osobę bardzo nietolerancyjną, ale to że osoby co miały motywy tęczy na profilowych, targowały się która jest mniej kobieca, trąbiły o chorobach psychicznych, zganiały za słowo "dałn" itd, przy styczności z osobą, z którą było coś nie teges, od razu potrafiły się odsunąć i uznać taką osobę za głupią, bo inaczej się zachowywała, to jest złoto. A ja, która wręcz podkreślała w dobie dzisiejszej "tolerancji" swoją nietolerancję czy kpić rzeczy, z których nie wolno, potrafiłam zrozumieć z kim mam do czynienia i inaczej do takiej osoby podejść, bez przekreślania jej. Oczywiście to jest pojedynczy przykład z całego morza podobnych. Czyż to nie jest czysta hipokryzja, sztuczność i ckliwe hasełka rzucane na wiatr?
pytanie zadane 6 listopada 2019 w Kultura i sztuka przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...