Już nie daję rady, rodzice również. Już połowy roku cierpię z powodu fobii szkolnej. Chodziłem do psychologa, nie pomogło. Stosowałem zdrowy tryb życia, nie pomogło. Zażywałem magnez i witaminę D, nie pomogło. Teraz biorę tabletki na uspokojenie, które praktycznie nic nie dają. Co mam robić? Zrobić sobie przerwę od szkoły? Już na prawdę nie mam pojęcia. Błagam o pomoc :(