Dzisiaj miałam pierwszą lekcje WOS-u z nauczycielką która nawet mnie nie zna. Chodzi o to że jako jedyna z klasy się maluję tak mocniej, bo po prostu to lubię i chcę sie malować. Mówiliśmy o samoakceptacji i nauczycielka powiedziała coś takiego: "Czasami może być tak że pod makijażem skrywa się niepewna siebie osoba, prawda?" i spojrzała na mnie znacząco wyraźnie zadajac mi to pytanie. Myślicie że to było etyczne że mi tak powiedziała