Nie mam dziewczyny od października 2017, a niektórzy chłopcy szybko znajdują dziewczyny. Ostatnio coraz więcej moich znajomych jest w związku. Chciałbym mieć kogoś kogo można pokochać, przytulić się i mieć na kogo liczyć. Już sam dotyk dziewczyny mnie podnieca więc coś jest na rzeczy. Mój tata nie rozumie tego, ponieważ jedynym jego problemem jest to że nie ma gdzie zaparkować. Codziennie śpię 10h od 22:30 do 8:30 i po obiedzie drzemka do 16:45. Rzadko się uśmiecham i rzadko mnie coś śmieszy. Niecały rok temu miałem najgorszy dzień w życiu i od tej pory z dnia na dzień tracę nadzieję na lepszą przyszłość. Szczególnie że poznałem kiedyś dziewczynę, z którą rozmowa nie wróży nic dobrego. Tak wiem to dziwne ale tak jest. Po ostatniej rozmowie nikt nie chce mnie słuchać. Odkąd ją poznałem to nie mam szans na znalezienie dziewczyny.