Czyli przykładowo jakbym miała "dziewczynę", która po latach związku powiedziałaby mi, że urodziła się jako facet i przeszła zmianę płci, to dałoby się zorientować jakoś wcześniej, że to jest jednak facet? Czy są takie sytuacje kiedy nie ma żadnych oznak bycia osobą transpłciową, dopóki ta osoba sama nas nie poinformuje?