Ostatnio coś jest ze mną nie tak. Nie jem praktycznie nic. Przed wczoraj na śniadanie i późnym wieczorem zjadłam miskę owoców. Wczoraj zjadłam gofra z owocami ale gdyby nie to ze moja mama go sobie kupowała to kompletnie mi by cis takiego nie przyszło do głowy żeby sobie go kupić. Tak to pije tylko wodę, soki i energetyki. I tak wiem ze to nie zdrowe wiec mi tego nie piszcie. Biorę antybiotyk, i moja mama mówi żebym cis zjadła bo mnie będzie brzuch bolał, wzięłam teraz rogala zwykłego maślanego. I naprawdę wole nic nie jeść i żeby mnie brzuch bolał niż żebym miała zwymiotować, ugryzłam go dwa razy i czuje się obzarta. Nie wiem co mam robić, moja mama tez się chyba martwi bo się pyta czy mam na ciebie ochotę żeby mi zrobić do jedzenia co lubię, ale ja nie chce nic. Od czego to może coś takiego być? A dodatkowo ostatnio w ciągu trzech dni tak okoli zrzuciłam ponad 4 kg.