odkąd pamiętam moje kolana "strzelały" podczas przysiadów, ponad rok temu zauważyłam pewien dyskomfort podczas zginania kolan, nie jest to może ból ale nieprzyjemne uczucie, jakby kości nachodziły na siebie (?), od niedawna ten dyskomfort czuję również wykonując inne ćwiczenia, gdzie muszę zginać nogi. Co jest powodem tego nieprzyjemnego uczucia? Jak sobie z tym radzić? Czy powinnam bardziej rozruszać nogi? Co istotne, dodam że nie jestem zbyt aktywna fizucznie, nie jestem też otyła