Czasem spotykam osoby, które starają na siłę udawać, jakby byli z jakiejś wyższej warstwy społecznej, a zarabiają ok 2500 miesięcznie, żyją w wynajmowanym mieszkaniu, żyją od pierwszego do pierwszego i pracują w jakiś słabopłatnych pracach. Takie osoby chodzą zazwyczaj w jakiś markowych znoszonych i za małych ciuchach i zawsze je noszą, nawet jak są niewygodne oraz cały czas kłamią, że byli gdzieś za granicą, są koneserami drogiego wina i jadają w drogich restauracjach itp., a czasem patrzą na innych z góry i są bardzo aroganccy. Tak dla porównania, to dzisiaj jak stałem na parkingu pod lidlem, to widziałem jak podjeżdża porsche cayenne (dosyć drogie auto), a z niego wysiada koleś w klapkach, krótkich spodenkach i w podkoszulku (właśnie ta sytuacja skłoniła mnie do zapytania Was) i idzie na wyjebce do sklepu, nie zważając na to, jak wygląda. Czasem mam wogóle wrażenie, że te bogatsze osoby, mają wywalone w ubiór, co sobie ludzie o nich pomyślą i nie przechwalają się swoją zamożnością i sukcesami. Co sądzicie o takich osobach, jak przedstawiłem na początku i czy Was też śmieszy takie zachowanie?