Jessy jest Instagramerką, której konto zostało zawieszone na tymże portalu. Opublikowała ona pełen rozpaczy filmik, w którym prosi ludzi o to, żeby nie zgłaszali jej konta na Instagramie, ponieważ ono stanowi całe jej życie i jest jej źródłem utrzymania. Jak sama dodaje, kiedyś pracowała jako prostytutka i nie chciałaby wrócić do rozbierania się. Zaznacza również, że pracowała w McDonald’s, ale to również nie była praca jej marzeń.Oskarża ludzi o to, że chcą ją zrównać do 90% populacji, żeby była taka, jak oni, przeciętna. Ci ludzie jej zdaniem pracują od 9:00 do 17:00, a ona nie chce do nich należeć. Uważa jednak, że skoro mieszka w Los Angeles, to najwyraźniej czyni ją lepszą od innych. Ale nie to jest wisienką na torcie w całej jej wypowiedzi. Jessy w pewnym momencie przyznaje, że nie ma żadnych umiejętności ani kwalifikacji, nie chce pracować fizycznie, nie będzie pracować fizycznie, bo to nie jest zajęcie dla niej. Chce za to zarabiać pieniądze w Internecie na YouTube i Instagramie, to jest jej życie i dlatego błaga, żeby jej k[pi] nie zgłaszać do administracji Instagrama”. Ciągle powtarza, że jest nikim bez ludzi, którzy ją obserwują, a jeśli jej konto ciągle będzie zdejmowane, ostatecznie skończy jako bezdomna prostytutka.