Np. liczyć w pamięci, bo jest kalkulator, zapamiętywać drogi, bo jest nawigacja, znać ortografii, bo jest sprawdzanie pisowni, pisać nazw własnych wielkimi literami, bo w filmach, czy adresach mailowych używamy małych i nikogo to nie przeraża, stosować interpunkcji, bo teraz ludzie piszą ciurkiem i zdziwieni są, gdy ktoś odbiera ich pytanie bez znaku zapytania jak stwierdzenie, znać się na pieniądzach, bo kasa wszystko policzy lub karta wypłaci lub zapłaci, znać literatury, czy sztuki, bo po co to komu, przecież z tego chleba raczej nie ma, ... Uczeń chce w tym co się uczy widzieć tylko to, co mu się przyda, a co nie, to lepiej sobie tym głowy nie zawracać...Co jeszcze Wam przychodzi do głowy?Uwsteczniamy się?Głupiejemy?