Na razie tradycyjnie rodzime bydło dało o sobie znaćPierwszy mecz kadry,po dłuzszej przerwie, to zawsze znak zapytania.Jednak to co czytam sprawia ze pierwsze pytanie jakie sobie zadałem,brzmiało,"Czy w tym kraju Brzęczek ma jakiegoś zwolennika?"Moze Jan Tomaszewski[z ograniczoną odpowiedzialnością]...Bo z pewnością nie przecietny kibic ktory chyba tylko czeka aby jego frustracje mozna bylo usprawiedliwić..Jak my potrafimy czasem wszystko sobie obrzydzic i siebie samych nie lubić?!Pismaki tworzą atmosfere z cyklu,"tylko spróbojcie nie wygrać!"a radości z dotychczasowego kompletu punktów,nikt nie ma nawet szansy znależć....Jakaś paranoja?Czy "to Polska własnie"?