Dzisiaj byłam pierwszy raz u psychiatry. Zadała 3 pytania na krzyż i już stwierdziła co mi jest, epizod depresyjny lekki. Zapytała się tylko czy jestem smutna, o myśli samobójcze i jak potwierdziłam, że jestem ciągle smutna i mam myśli samobójcze to ona nawet nie zapytała o szczegóły. wszystko odbyło się szybko i nie była zainteresowana tym co mówiłam. Czy odbyć jeszcze z nią jedno spotkanie i jeżeli po nim nic się nie zmieni to zmienić lekarza?