Prezerwatywa sama w sobie podobno jest bezpieczna, jeśli prawidłowo stosowana i kupiona w sprawdzonym źródle, ale mimo wysokiego współczynnika Paerla nie daje 100 procent pewności, więc chciałam użyć coś dodatkowo. Tabletek brać nie chcę, nigdy nie brałam i uważam że to niepotrzebna ingerencja w organizm. Tak więc jakby stosować prezerwatywę, a do tego krem plemnikobójczy? Jak sądzicie?Ktoś napisał, że takie środki mogą osłabić działanie prezerwatywy, ale nie wiem niby w jaki sposób, przecież po to one są, żeby wspomagać antykoncepcję. Samych ich bym się nie odważyła stosować, bo ten współczynnik mają niski- zaledwie 6-26, gdzie prezerwatywa koło 3, ale jako pomoc do prezerwatywy chyba nie byłoby tak źle?Państwa z gabinetów radzić się nie mogę, bo oni zawsze wciskają tabletki na siłę, czego ja nie chce