może zaczne od tego że w szkole nie dokuczają mi , jestem w klasie lubiana. ale strasznie boję się szkoły . kiedy mam iść do szkoły to nawet nie potrafie śniadania zjeść . jest mi niedobrze , boli mnie głowa , słabo mi jest , strasznie boli mnie żołądek , ręce mi się tak trzęsą że nie umiem utrzymać na lekcji długopisa .. czasem rano nawet krew mi z nosa leci . ; / sama myśl o szkole mnie po prostu przeraża . gdy tam idę to po drodze zdarza mi się płakać i błagać żeby już iść do domu.. gdy jest piątek wieczorem , nawet wtedy nie umiem się cieszyć ze jest weekend tylko znowu te myśli że w poniedziałek znowu do szkoły . gdy jest niedziela to cały dzień się trzęse , nie śpie w nocy .. po prostu nie daję rady .. ; ( najbardziej to boję się chyba matematyki i chemii , boję się że będe musiała iśc do tablicy czy cos . nie będe umiała i wszyscy będą się śmiali . to jest już nie do wytrzymania. mama podejrzewa że coś jest nie tak . bo cały czas wymyślam jakieś wymówki żeby nie iść.. mam dużo nieobecności , zaległości . ale nie wiem jak ja sobie mam z tym poradzić .. może ktoś z was ma podobnie ? mam się udać do lekarza ? będe wdzięczna za każdą odpowiedź .