Czy raczej trzeba się rozglądać za innym kierunkiem. Szczerze, to już upatrzyłem sobie inny. Pytanie jest takie, czy jeżeli licencjat mnie za bardzo nie rozwijał - przez system boloński, te 3 lata były takie ogólne - a dopiero na mgr w planie są bardziej szczegółowe rzeczy to warto dla nich zostać na tym kierunku? Druga kwestia, może warto robić drugi kierunek (bardziej praktyczny), a ten, na którym się zostanie, traktować jako hobbystyczny?