A więc.. Pod moim biurkiem jest wysypisko kabli.. DOSŁOWNIE: kable od telewizora, stare ładowarki, kable od dekodera, routera, kompa i inne cholerstwa. Dzisiaj jak szukałam ładowarki to przesunęłam przedłużacz do produ i kilka kabli się poplątało. Godzine temu położyłam się spać ale nie mogę zasnąć bo słysze jakieś iskrzenie. Mówiłam o tym już tacie i kazał mi wyłączyć to co sie da, ale ja nadal {...} słysze to {...} iskrzenie. Jeżeli to {...} sie nie zamknie to ka chyba oszaleje ;-;
Okej, ja sie poddaje.. Przychodzi ojciec odłącza coś - Nic nie słychać..Wychodzi, kłade sie spać- To {...} znowu drze mordeNajlepsze jest to, że jutro.. to znaczy w sumie już dzisiaj mam do szkoły na 7, a tak jakby jest 2:10 więc.. ._.