Hej. Chce się dowiedzieć czy grozi mi zaburzenie odżywiania? Mam 13 lat i bardzo mało jem. Byłam już u lekarza i mam mieć badania krwi w poniedziałek. Ważę 37kg i mam 156 cm wzrostu. Kiedyś jakoś 4 lata temu leżałam bardzo długow szpitalu ponieważ bardzo wymiotowałam i okazało sie że mam jakieś wrzody. Miałam bardzo duży cukier wręcz duże zagrożenie cukrzycy, ale naszczęście jej nie mam i dobrze sie skończyło. Dostałam dietę której musiałam sie pilnie trzymać. Wiadomo, było minęło ale od tamtego czasu zaczęłam niekontrolowanie chudnąć. W 4 klasie podstawówki ważyłam 29kg! Miałam niedowagę. Ale po jakimś czasie jak inni ważyli po 45-52kg a ja 33/34kg to już wiedziałam że coś jest nie tak, ale nigdy nie wpadło mi do głowy ze moge mieć zaburzenia odżywiania! Moje BMI wychodzi 15.2 w czasie gdy BMI innych osób są w normie. Bardzo chcę przytyć i zawsze gdy mam w planach coś zjeść mówie w myśli że napewno to zjem a nawet więcej! I nie ma przebacz bo muszę przytyć. Ale gdy już podchodzę do lodówki mam po prostu taką blokadę i częsta tak jak podeszłam do lodówki...tak od niej odchodziłam często właśnie tak jest wieczorem. Gdyby nie dorośli to bym wogule chyba nie jadła kolacji a na śniadanie tylko jakąś kanapkę. Ciągle chce mi sie spać mam podkrążone oczy chyba na pół twarzy a czasem w szkole jestem bardzo osłabiona i nie moge sie skoncentrować. Zawsze lubiłam W-F ale jakoś z roku na rok jest dla mnie coraz cięższy, wogule nie chce mi sie biegać, bezprzerwy dostaje kolki i jest to dla mnie bardziej męczące. Bardzo często boli mnie brzuch i głowa. Kiedyś myślałam że zemdleje w szkole bo miałam zawroty głowy. Plis pomocy! Nie wiem co mam teraz robić.