https://www.youtube.com/watch?v=2eRTQnSzoUIDeep Purple"April"...Nieco zainspirowany tańcami hiszpańskimi,z tematu @elsie,przesłuchałem już dzisiaj Sarabandę,Jona Lorda...Ale to był rok 1976 gdy Deep Purple wszystko co najlepsze mieli już za sobą...A co było wcześniej?W 1969 roku zespół nagrał swój trzeci album...I wciąż nie do końca było wiadomo,jaką drogą pragnie podążać...Tym bardziej ze plyte zamyka ta oto,tajemnicza kompozycja Lorda i gitarzysty Ritchie Blackmore'a...Jeszcze jeden zespół rocka symfonicznego?Jak się później okazało,wręcz przeciwnie.W niecały rok potem,świat padł na kolana przed..."Deep Purple In Rock".Album będący kamieniem milowym w historii hard rocka...Tymczasem jednak,po cytowanym trzecim albumie...Nie było wiadomo nic.Moze prócz tego ze nadchodzą zmiany.Na razie tylko personalne.Ale za to jakie!W zespole pare miesiecy później pojawili się Ian Gillan i Roger Glover...Dzis możemy się wymądrzać ale wtedy?Kto zaryzykowalby twierdzenie ze za tych kilka miesięcy,muzyka rockowa będzie wyglądała inaczej?Tak bardzo inaczej?