Jestem uczniem klasy drugiej technikum. W tym roku nasz nauczyciel matematyki wyliczył, że przez listopadowe praktyki i wcześniejsze dni wolne oraz kiedy jego nie było przepadło nam ok. 24 lekcji matematyki i jesteśmy przez to w plecy z materiałem (z rozmów z innymi klasami stwierdzam, że nie jest aż tak źle). W następującym rozrachunku stwierdził, że zrobi nam dodatkowe lekcje w soboty po 6h. Problem jest w tym, że większa część klasy do szkoły musi dojeżdżać autobusem a z racji, że jest to sobota to większość autobusów nie kursuje, a jeszcze inni nie mają czasu bo pracują itp. Stąd pojawia się pytanie, czy nauczyciel może kazać wszystkim przyjść na takie lekcje? Z tego co mi się wydaje to tak ale wolę się upewnić.