Gdzie był tam taki typ łysy i on sobie szedł przez miasto i nagle mu się pojawił jego ojciec na plecach i on szedł przez miasto z tym ojcem na plecach a póżniej bił chyba choinkę jakaś czy coś. I pamiętam też że była taka scena jak byli na jakimś jachcie i ten łysy syn był goły i wszedł z tym ojcem do wanny