Byłam u niej przed chwilą bo chciałam jej coś oddać żeby mieć ja z głowy A ta mi nawet nie otworzyła drzwi. Oczywiście olewam taka osobę jak ona i już więcej do niej nie pójdę . Kiedyś też była taka sytuacja że byłam u takiej starszej sasiadki ktora mieszka na przeciwko niej i czułam jak ona patrzy przez wizjer i stoi przy drzwiach i obserwuje poza tym pies bardzo wył na korytarzu ... Też macie takich sąsiadów albo znacie takie beznadziejne przypadki ? To taki temat z humorem z mojej strony ;)