17-sto letni nastolatek mieszkający tylko z matką, która dzień w dzień jest nachlana, wyzywa go, poniża, wyśmiewa, wygania z domu, grozi, zdarza się że bije i za wszelka cene chce udowodnić, że jest groźna, nie ma za grosz szacunku do nikogo, nawet ludzi na ulicy be powodu wyzywa a dosłownie co drugie słowo to jest "k***a". Nastolatek dobrze się uczy, spokojny, uprzejmy, nie sprawia nigdzie problemów i ma szacunek do innych. Zdarza się, że w nerwach wyzywa matkę prosto w twarz, tylko wtedy, gdy ona za dużo sobie pozwoli bo nie ma żadnych zachamowań.