Stoją takie cztery kasy w Tesco. Pracują non stop, nigdy nie chorują, żadnego Zus-u się za nie nie płaci. Nadzoruje je tylko jeden pracownik. Póki co zabierają nam tylko cenny czas, bo podchodząc do niech coś się zacina nieraz albo po prostu nie wiemy jak coś przeskoczyć i trzeba wołać pomoc. Zaniedługo będziemy do tych marketów wchodzić ze specjalną kartą z chipem i personel w sklepie nie będzie już potrzebny. Takie sklepy Amazon mają się już całkiem dobrze i jest ich coraz więcej. Ostatnio otwarto nawet w Chicago. Czy roboty, maszyny staną się dla nas konkurencją? Wojna się dopiero zacznie...