Pytam z ciekawości, co potrzeba a bardziej czy to co wymienię jest wystarczające, bo ostatnio koleżanka mnie spytała co trzeba, żeby mieć stadninę i te rzeczy jej wymieniła, ona się nie zna na jeździectwie, a ja się zastanowiłam, czy czegoś nie pominęłam. Na niewielką stadninę wystarczy na początku 4-6 koni, stajnia z odpowiednimi boksami, stodoła na siano, spichlerz na ziarno, wygrodzony lonżownik, hala gdzieś 20na 40metrów (to już w sumie luksus, bo dużo stajnie nie ma, a dobrze prosperuje ;)), albo ujeżdżalnia na zewnątrz, najlepiej oczywiście wysypana piaskiem, siodlarnia, pastwiska, myślę, że nie trzeba mieć dużo działek, bo około 3hektary wystarcza, gdyż zawsze można kupić siano, dobrego instruktora i chyba wszystko ;) Coś pominęłam z rzeczy najważniejszych ? Myślicie, że gdy ktoś ma halę to wystarczy czy trzeba oprócz hali mieć na zewnątrz ujeżdżalnię?